Cyrk nocy - Erin Morgenstern
Tytuł oryginału: The Night Circus
Wydawnictwo: Świat Książki
Stron: 429
Długo nie mogłam zabrać się za
pisanie tej recenzji. Chciałam to zrobić najlepiej jak tylko potrafię, lecz nie
miałam pojęcia jak zacząć. Zresztą nadal nie wiem. „Cyrk nocy” jest bowiem
jedną z najbardziej wyjątkowych książek, jakie w swoim życiu miałam okazję przeczytać
i choć od dobrych kilku dni zastanawiam się nad tą recenzją, nadal nie wiem jak
mogłabym oddać wartość tego dzieła. A warto od razu zaznaczyć, że należą mu się
wszelkie słowa uznania...
Zaczynając czytać, nikt nie pyta
czy masz ochotę zajrzeć do tego magicznego cyrkowego świata. On sam Cię przyzywa,
przyciąga hipnotyzuje i ani się obejrzysz spacerujesz po ścieżkach tego
czarno-białego cyrku, pełnego magii i niewytłumaczonych zjawisk. Miejsca, które
zdaje się być oderwane od reszty świata, żyć własnym życiem. Cyrk pojawia się i
znika nie wiadomo kiedy i skąd, a w jego progi można udać się tylko po zmroku.
To tam toczy się niecodzienna rozgrywka, z której istnienia początkowo nie
zdają sobie sprawy nawet jej uczestnicy. Le
Cirque des Reves jest jedyny w swoim rodzaju, a wizyta w nim może odmienić
Cię na zawsze.
Jeżeli ktoś czytał już „Cyrk nocy”,
wie jak trudno jest oddać swoje wrażenia po przeczytaniu tej książki. Trafia w
najczulsze miejsce i nie daje o sobie zapomnieć. Nie mogę wyjść z podziwu dla wyobraźni
Erin Morgenstern. Jej debiutancka powieść wręcz mami czytelnika swą
doskonałością, do tego stopnia, że gdy coś okaże się dla niego niejasne, będzie
bardziej skłonny zwalić to na karb swojej ignorancji i niewiedzy, niż zarzucić
błąd pisarce. Autorka zadbała o to, by atmosfera tajemnicy i magii nie
opuszczała czytelnika do samego końca. Stworzyła zarazem niesamowitą i
przedziwną historię, w której mieszają się wszelkiego rodzaju doznania.
Wyobraźnia pracuje na najwyższych obrotach, a Ty czujesz się tak jakbyś razem z
uroczymi Gizmo i Szkrabem zajadał się myszami z czekolady. Innym razem oglądasz
występ iluzjonistki Celii, by zaraz potem towarzyszyć Marco, w tworzeniu nowych
niesamowitych atrakcji, a gdy noc dobiega końca pragniesz, by jak najszybciej
nastał zmierzch. Czytając, zostajesz wciągnięty w ten niesamowity świat, w
którym nic nie jest takie jakim się wydaje. Zło może być dobrem, dobro złem, a
wszystko jest równie piękne. Nie wiadomo, po której stronie leży granica między
rzeczywistością a magią, nie wiadomo czy taka granica w ogóle istnieje…
Pisząc, o „Cyrku nocy” nie można nie wspomnieć, o kunszcie pisarskim pani Erin Morgenstern. Akcja powieści toczy się w XIX wieku, a czytając można odnieść wrażenie jak gdyby, cała książka przybyła do nas właśnie z tamtego okresu. Jak gdyby była już od dawna klasykiem literatury. Aż chciałoby się zapytać dlaczego tak mądrej i wspaniałej lektury nie omawia się w szkołach. Niesamowite jest także to, że „Cyrk nocy” choć jest powieścią zawiłą, wręcz wielowątkową, koniec końców zamyka się w tak spójną całość, jak mało, które opowieści. A dobiegając w napięciu do ostatnich stron, pojmując na nowo wiele rzeczy ma się ochotę zacząć od początku, by zwrócić uwagę na niuanse, których wcześniej się nie dostrzegło.
Wszystkich Was i każdego z osobna
zachęcam do sięgnięcia po „Cyrk nocy”. Każdy na pewno wyniesie z tej lektury
coś innego, każdy inaczej ją zinterpretuje. Jedno jest pewne, okładka choć
przepiękna, opis choć zachęcający… nic nie jest w stanie w pełni oddać klimatu
Le Cirque des Reves. Myślicie sobie pewnie teraz, o czym jest ta książka, co w
niej takiego znajdziecie. Wiecie, że będzie pojedynek. Owszem, jednak z pewnością
nie taki jakiego się spodziewacie. Miłość? Można pomyśleć: to już przecież
było. O nie. Miłość, z którą się tu spotkacie będzie jedyna w swoim rodzaju.
A więc, czy jesteście gotowi
przeżyć przygodę? Jeśli tak, udajcie się zatem w progi Le Cirque des Reves i pozwólcie się
na każdym kroku zaskakiwać. Ja sama jestem pewna, że w przyszłości ponownie
zagłębię się w tę historię i w głębi duszy już cieszę się, na myśl o ponownym spotkaniu
z bohaterami, którzy choć tajemniczy, stali mi się tak bliscy.
Bardzo trudno oddać wrażenia. Jakbym czytała o sobie, nie było lekko. Ale zgadzam się, ksiązka jest magiczna. Bardzo, bardzo dobra. Od okładki po ostatni wyraz
OdpowiedzUsuńGdyby tak wszystkie książki były na tym poziomie, nie miałabym nic przeciwko trudnościom w pisaniu ich recenzji ;)
UsuńFantastyczna recenzja. Chociaż początkowo nie byłam przekonana co do tej książki, teraz bez wahania po nią sięgnę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;) Wierz mi, naprawdę warto. To wyjątkowa książka ;)
UsuńŚwietna recenzja!
OdpowiedzUsuńKsiążka jest już za mną i całkowicie się z tobą zgadzam - cudowna lektura!
Czytam wiele dobrych recenzji o tej książce ;) Nawet trzymałam ją wczoraj w rękach i zastanawiałam się czy kupić, ale zrezygnowałam. Duży błąd z mojej strony ;)
OdpowiedzUsuńNie byłam pewna co do zakupu tej książki. Wiem, że źle zrobiłam.
OdpowiedzUsuńMam książkę w planach i recenzja upewniła mnie w tym, że dobrze zrobię jeśli się z nią zapoznam.
OdpowiedzUsuńKupiłam Cyrk Nocy i czeka na swoją kolej ;)
OdpowiedzUsuńniesamowita recenzja.
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńŚwietnie napisana recenzja, w której zawarłaś wszystkie elementy, które powodują że ma się nieodpartą ochotę, aby książkę w tym momencie zacząć czytać :D Cyrk nocy mam i już niedługo się za niego w końcu zabiorę :P
OdpowiedzUsuńNo i bardzo dobrze, że moja recenzja tak na Ciebie podziałała :P
Usuńwłaśnie skończyłam czytać książkę. Jest tak nesamowieta że zamiast uczyć się do egzaminów ja prześlęczałam cały tydzień czytając. Końcówka tak bardzo mnie zaskoczyła, że przez chwilę nie mogłam uwierzyć.Szkoda tylko, że namiast dawać dzieciakom takie dzieła do czytania zmuszają do gnębienia Balladyny, Latarnika czy Kamizelki. Wiem coś o tym i doprawdy nie mogę zrozumieć postępowania naszej oświaty.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny - przejrzysty blog. I ciekawe recenzje. Obserwuję. ;)
OdpowiedzUsuńWspaniała książka! Na początku tak do niej trochę jak do jeżozwierza podchodziłam - bałam się tej narracji. Ale dobrze, że się przełamałam! Też ją kiedyś pewnie ponownie przeczytam :).
OdpowiedzUsuńhttp://zakamarek2013.blogspot.com/2015/03/cyrk-nocy.html
O tak, zdecydowanie wyjątkowa. Gdybym nie miała tylu książek do przeczytania i ciągle nie wynajdowała sobie nowych, chętnie sięgnęłabym po nią ponownie :)
Usuń