Wintercraft - Jenna Burtenshaw
Tytuł oryginału: Wintercraft
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 304
Liczba stron: 304
Główną bohaterką powieści autorstwa Jenny Burtenshaw jest piętnastoletnia Kate Winters. Jej rodzice zostali zabrani przez strażników dziesięć lat temu, a ona od tego czasu jest pod opieką swego stryja – Artemisa. Razem z drobną pomocą przyjaciela - Edgara prowadzą księgarnię w Morvane, czyli mieście, w którym mieszkają. Ich dotychczasowe życie ulega zmianie gdy do miasta ponownie przybywają strażnicy, a osobą, na której złapaniu zależy im najbardziej okazuje się być właśnie Kate.
Zacznę od tego, że moim pierwszym wrażeniem, które odniosłam po przeczytaniu było to, że autorka miała niezły pomysł, lecz najwyraźniej w pełni nie podołała jego realizacji. Niby wszystko co typowe dla tego typu książek przygodowych/fantasy było; i ciekawa fabuła i dość wartka akcja. Autorka starała się pokazać czytelnikowi inny od naszego, fantastyczny świat, który miał sprawić, że oderwiemy się od naszego realnego. Jednak czegoś w tym wszystkim zabrakło. Tego czegoś co odpowiada za to, że czytelnik jest ciekawy co nowego przyniesie każda kolejna strona i kiedy musi książkę odłożyć, nie może powstrzymać się by nie przeczytać jeszcze ‘tylko jednej strony’.
Dla mnie największymi atutami książki byli jej bohaterowie. Bynajmniej nie mam na myśli głównej postaci, gdyż ta była mi zwyczajnie obojętna. Ani mi nie przeszkadzała, ani nie wzbudzała we mnie szczególnej sympatii. Po prostu była. Za to postaciami, które polubiłam byli Edgar i Silas. Szkoda, że autorka nie zwróciła trochę większej uwagi na ich historie, które choć tylko pobieżnie przybliżone były dla mnie najbardziej interesujące w całej książce. Szkoda też, że autorka nie starała się bardziej przybliżyć charakterów wszystkich pojawiających się postaci.
Podsumowując, mimo wszystko nie odradzam czytania tej książki, ponieważ to, że na mnie wywarła ona średnie wrażenie nie musi wcale oznaczać, że komuś innemu się nie spodoba. Ja po prostu oczekiwałam od niej czegoś innego. Akcja nie stoi w miejscu więc dla fanów gatunku z całą pewnością sprawdzi się jako chwila wytchnienia pomiędzy cięższymi powieściami. Polecam także osobom, które dopiero zaczynają swoją przygodę z literaturą fantasy. Warto również dodać, że jest to debiut tej pisarki, więc myślę, że po jej kolejnych książkach będzie można spodziewać się więcej, bo w gruncie rzeczy wystarczyłoby zmienić kilka szczegółów w Wintercrafcie i już byłoby lepiej :)
__________________________________________________________________________
No i mamy wakacje!
Zakończyłam w swoim życiu etap pt. gimnazjum. Teraz czeka na mnie liceum i wiele zmian, mam nadzieję, że na lepsze.
Coś czuję, że od spraw szkolnych odetchnę dopiero gdy ujrzę na liście przyjętych swoje nazwisko, a do tego momentu zostało jeszcze 6 dni! Ze swoich wyników na koniec gimnazjum jestem zadowolona, a zwłaszcza z wyników egzaminu gimnazjalnego, które to sprawiły mi dużą satysfakcję, więc jestem dobrej myśli. :)
Jak mijają Wam pierwsze dni wakacji?
Moje wakacje rozpoczęły się rewelacyjnie, a pierwszego ich dnia nigdy nie zapomnę! ;)
Nie jestem fanem, więc sobie daruję :-)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się okładka, więc liczę na to, że i treść nie jest najgorsza. Jako fanka fantasy z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPo książkę chyba sięgnę.
OdpowiedzUsuńA dobrze napisanego egzaminu gimnazjalnego szczerze gratuluję ;)
Jako dziecko tego typu fantastyki, ja na pewno przeczytam, chociaż na imię Artemis będę reagować śmiechem ze względu na Artemisa Fowla. Ale po pewnym czasie to chyba minie ;) Na razie wakacje zaczęły się nieźle, mogę się wyspać ;P
OdpowiedzUsuńZapraszam na nn na [amica-libri] :)
Mam ją w kolejce do czytania, więc na pewno przeczytam. Moje wakacje zaczną się jutro :) Niestety, sobotnie egzaminy to najgorsze co może być.
OdpowiedzUsuńJeśli spotkam w biblio, to przeczytam, ale kupować raczej nie będę.
OdpowiedzUsuńJa pierwszego dnia wakacji czytałam idealną książkę na ich rozpoczęcie "Trzy metry nad niebem" - recenzje na blogu ;)
Dziś byłam też na pierwszych zajęciach w fitness klubie z zumby i było fajnie.
Obyś się dostałam tam do LO, gdzie marzysz ;)
Mi się to udało gdy byłam w Twoim wieku. Poszły egzaminy dobrze, więc i będzie dobrze ;*
wreszcie przeczytałaś :)! Ale wątpię, że sięgnę, chyba nie mam ochoty w wakacje na średnią ksiażkę :P
OdpowiedzUsuńJa na razie muszę przebywać na niechcianych wakacjach, umieram z tęsknoty za domem!
Książki raczej nie przeczytam, ale mogę pochwalić się, że także skończyłam etap pt. gimnazjum. Z jednej strony radość z drugiej smutek. Ale tak to już jest. Coś tracimy, aby pozyzkać nowość ;P
OdpowiedzUsuńPo książkę raczej nie sięgnę. Chyba nie jest to odpowiednia dla mnie książka. Ja również w tym roku skończyłam gimnazjum, a we wrześniu wybieram się do liceum i z coraz większą niecierpliwością czekam na 30 czerwca, kiedy to dowiem się gdzie pójdę po wakacjach.
OdpowiedzUsuńMoże i przeczytam... jedyną przeszkodą są pustki w portfelu i brak miejsca na półkach. Co do egzaminu, to gratuluję i życzę podobnych wyników w liceum.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak na razie nie przeczytam.
OdpowiedzUsuńA co do wakacji to szczerze mówiąc u mnie rozpoczęły się dopiero wczoraj, bo miałam załatwić jedną rzecz rozpoczętą w szkole :P
Sama nie wiem. Nie do końca mnie zachęciłaś, choc prawdę powiedziawszy... zasiałaś ziarno :)
OdpowiedzUsuńKatarina
Zapraszam na pływanie z delfinami - NN na [amica-libri] ;)
OdpowiedzUsuńokładka mi się bardzo spodobała, książkę może przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńniekoniecznie dla mnie. raczej sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego - oby Twoje marzenie się spełniło.
OdpowiedzUsuńksiążka hmm no ma to coś w sobie, ale lekko ostudziła moje emocje Twoja opinia, że Ci tak średnio przypadła do gustu.
OdpowiedzUsuńJeżeli znajdę wolny czas na nią to na pewno do niej zajrzę. W końcu przerwać można w każdej chwili :)
zapraszam na nn :*
atramentoweserce-inkheart
czeka u mnie na półce ;] Świetna recenzja ;]
OdpowiedzUsuńStrasznie intrygujący tytuł. Nie wiedziałam co o niej sądzić, bo nie słyszałam o niej :) Początkowo mnie zaciekawiła, ale.. skoro nie ma 'tego czegoś', to raczej będzie musiała poczekać, aż skończę czytać wszystko z 'tym czymś' xD
OdpowiedzUsuń:*
Silas!!!!!!! *_* Coś wspaniałego!
OdpowiedzUsuń