Tunele - Roderick Gordon, Brian Williams
Tytuł oryginalny: Tunnels
Wydawnictwo: Wilga
Stron: 496
Wydawnictwo: Wilga
Stron: 496
Opis:
Pewnego dnia ojciec czternastoletniego Willa, archeolog, znika w nieznanym tunelu. Chłopiec postanawia zbadać tę sprawę, prosząc o pomoc swojego przyjaciela Chestera. Wkrótce trafiają głęboko pod ziemię, gdzie odkrywają mroczną i przerażającą tajemnicę. Tajemnicę, która może kosztować ich życie…
Czytając poznajemy postać Willa, jego rodzinę i Chestera – jego przyjaciela. Nie trudno się domyślić, że największą uwagę zwraca Will, w końcu to on jest tutaj głównym bohaterem. Jednak muszę powiedzieć, że wszystkie postaci są świetnie wykreowane. Każda ma swój indywidualny charakter i każda jest inna. Przez to można bardziej wczuć się w całą opowieść. Nie mamy do czynienia z płytkimi postaciami, ponieważ do samego końca nie wiadomo, czy są one tym kim nam się wydaje. Niektórzy bohaterowie od razu potrafią wzbudzić naszą sympatię, inni niechęć, a niektórzy potrafią kompletnie zaskoczyć.
Wracając do głównego bohatera. Szczerze powiedziawszy postać Willa od samego początku mnie zaintrygowała, a przede wszystkim chodzi mi o to, że jest albinosem. Nie wiem dlaczego, ale miałam niejasne przeczucie, że będzie to miało jakieś znaczenie w dalszych jego losach. Oczywiście nie zdradzę tutaj co mam na myśli. ;)
Will jest samotnikiem, rówieśnicy mu dokuczają, lecz mimo to zaprzyjaźnia się z Chesterem, który jest w podobnej sytuacji. Decyduje się nawet pokazać mu swoje dość nietypowe hobby, czyli kopanie tuneli.
Według mnie jest to bardzo dobra książka przygodowa. Jej tematyka jest oryginalna. Nie przypominam sobie innej książki w tym stylu. Autorzy wykonali kawał dobrej roboty, tworząc podziemny świat, o którym nie chcę zbyt wiele zdradzać, bo sam w sobie jest on sporym zaskoczeniem. Akcja książki jest nieprzewidywalna. Czytając byłam pewna, iż wiem jakie będzie zakończenie. Byłam tym nawet dość mocno zawiedziona, gdy jednak okazało się, że bardzo się myliłam.
Dobre jest też to, że bohaterom po drodze, nie wszystko się udaje. To sprawia, że są oni o wiele bardziej wiarygodni i prawdziwi. Jednak ja osobiście nie lubię gdy w książce bohaterom albo powodzi się ciągle źle, albo ciągle dobrze. W tym przypadku tak nie jest, ponieważ w „Tunelach” wszystko jest odpowiednio wyważone.
Wracając do głównego bohatera. Szczerze powiedziawszy postać Willa od samego początku mnie zaintrygowała, a przede wszystkim chodzi mi o to, że jest albinosem. Nie wiem dlaczego, ale miałam niejasne przeczucie, że będzie to miało jakieś znaczenie w dalszych jego losach. Oczywiście nie zdradzę tutaj co mam na myśli. ;)
Will jest samotnikiem, rówieśnicy mu dokuczają, lecz mimo to zaprzyjaźnia się z Chesterem, który jest w podobnej sytuacji. Decyduje się nawet pokazać mu swoje dość nietypowe hobby, czyli kopanie tuneli.
Według mnie jest to bardzo dobra książka przygodowa. Jej tematyka jest oryginalna. Nie przypominam sobie innej książki w tym stylu. Autorzy wykonali kawał dobrej roboty, tworząc podziemny świat, o którym nie chcę zbyt wiele zdradzać, bo sam w sobie jest on sporym zaskoczeniem. Akcja książki jest nieprzewidywalna. Czytając byłam pewna, iż wiem jakie będzie zakończenie. Byłam tym nawet dość mocno zawiedziona, gdy jednak okazało się, że bardzo się myliłam.
Dobre jest też to, że bohaterom po drodze, nie wszystko się udaje. To sprawia, że są oni o wiele bardziej wiarygodni i prawdziwi. Jednak ja osobiście nie lubię gdy w książce bohaterom albo powodzi się ciągle źle, albo ciągle dobrze. W tym przypadku tak nie jest, ponieważ w „Tunelach” wszystko jest odpowiednio wyważone.
Podsumowując jest to świetna książka przygodowa. Jest w niej kilka naprawdę zaskakujących zwrotów akcji. Poza tym czyta się przyjemnie, pojawia się dość sporo zabawnych sytuacji. Główni bohaterowie są bardzo sympatyczni. Wszystko to sprawia, że aż chce się zapytać: co z nimi było dalej? Tym bardziej, że zakończenie aż zmusza do sięgnięcia po następną część. Polecam.
Wydaje mi się, że nie jest to książka dla mnie.
OdpowiedzUsuńJuż dawno miałam zamiar po to sięgnąć ale jakoś nie może do tego dojść xD
OdpowiedzUsuńKiedyś będąc w księgarni prawie kupiłam tą książkę, ale ostatecznie zrezygnowałam. Aktualnie myślę, że może to był dobry wybór, bo to chyba jednak nie do końca mój klimat. I chociaż zapowiada się ciekawie, to jednak w najbliższym czasie nie planuję przeczytania Tuneli.
OdpowiedzUsuńCiągle gdy wchodzę na biblioteki leży ona sobie na półce. Kilka razy miałam ją w ręce ale jakoś nigdy jej nie wypożyczyłam ;)
OdpowiedzUsuńNo mi coś w tej książce nie pasowało ale o tym wkrótce w mojej recenzji
OdpowiedzUsuńDawno zaczęłam czytać tę książkę, ale nie skończyłam. Nie wiem czemu, bo nawet mi się podobała :) Muszę w końcu ją dokończyć.
OdpowiedzUsuńkiedyś się nad nią zastanawiałam, ale teraz mi się wydaje, że to nie jest książka dla mnie
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu wziąć w garść :D
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńOdkąd zobaczyłam tą książkę w Twoim stosiku czekałam, aż ją zrecenzujesz. Zaciekawiła mnie Twoja opinia, jednak wątpię, czy znajdę ją w swojej bibliotece.
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie Twoją opinia ^^ jednak wątpię, żebym znalazła na nią czas :/
OdpowiedzUsuńSłyszałam kiedyś o tej książce.. Niestety nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńChciałabym ją przeczytać... BARDZO ! Ale w planach jest tyle innych pozycji ...
OdpowiedzUsuńCzytałam... pierwszy, drugi... sama nawet nie wiem czy trzeci tom też :D Na pewno muszę kiedyś odświeżyć sobie od nowa serię i przeczytać kolejne tomy.
OdpowiedzUsuń"Nie posądzaj książki po okładce". Tak, ale muszę powiedzieć, że okładka jest interesująca i działa bardzo zachęcająco. Już, patrząc na nią, mam ochotę przeczytać tę książkę. A fabuła jest ciekawa. I jeszcze tam napisałaś, że bohaterowie są sympatyczni. To dobrze, nawet tym lepiej dla książki. Bo ... "jakość" książki zależy też (w jednej trzeciej) od bohaterów.
OdpowiedzUsuńZapraszam na nową recenzję na [amica-libri] :)
OdpowiedzUsuńCzytałam chyba dwa lata temu. Niestety chyba jednak wyrosłam już z tego typu książek. Może kiedyś przeczytam ją moim dzieciom, bo wspominam "Tunle" całkiem dobrze :)
OdpowiedzUsuńŚrednio przepadam za książkami przygodowymi. W dzieciństwie lubiłam, teraz jakoś wolę sięgać po inną literaturę.
OdpowiedzUsuńMa ją moja siostra, więc być może kiedyś przeczytam.
OdpowiedzUsuńMoże i dla mnie?? Kto wie??
OdpowiedzUsuńSłyszałam o niej... jednak chyba nie dla mnie. Świetna recenzja.
OdpowiedzUsuńkiedyś bardzo się na nią napaliłam, jednak jedna dziewczyna na forum(może Ty?:p) opisem jej wrażeń i spostrzeżeń bardzo mnie zniechęciła do tej pozycji więc jednak nie sięgnę:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i serdecznie zapraszam na NN :*
OdpowiedzUsuńatramentoweserce-inkheart
Zapraszam na 15 rozdzial [poslancy-milosci]
OdpowiedzUsuńNapaliłam się na "Tunele" zaraz po premierze tej książki i mimo, że mój entuzjazm już troszkę przygasł, to nadal mam ochotę przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na NN na wasze-recenzje
OdpowiedzUsuńZapraszam na nn na amica-libri
OdpowiedzUsuńChciałam powiedzieć, że przeniosłam się na blogspot na (niedokładny) miesięczny okres próbny, jeśli nikomu to nie będzie odpowiadać, wracam na onet. Mój aktualny adres to: moc-ksiazek . blogspot.com. To znaczy taki sam jak na onecie, lecz z inną końcówką ;))
OdpowiedzUsuńTa książka jest świetna. Mam jej wszystkie tomy, wydaję się na początku trochę nudna, ale jak się rozkręci to nie da się od niej oderwać... :D
OdpowiedzUsuń